Wodnik to w wierzeniach słowiańskich demon śródlądowych zbiorników wodnych i ich władca.

Wodniki często w folklorze występują wymiennie z utopcami. W tym kontekście wodnikiem stawało się np. dziecko, które utonęło nieochrzczone, a następnie rosło w wodzie przez siedem lat lub dziecko bez chrztu utopione przez matkę. Istniały też wierzenia odnoszące wodnika do ogólnie demonicznych postaci związanych ze światem podziemnym, szatańskim – tu wodnik powstawał z mułu zgromadzonego na dnie zbiornika wodnego lub z gliny.

Wodniki zamieszkiwały wszelkie jeziora, rzeki, stawy, a często także studnie i przydrożne rowy. Na Kaszubach wodniki (mumacze) zamieszkiwały też w studniach. Uważano, że demony mieszkały w podwodnych pałacach z kryształu, lodu lub szkła. Więziły w nich dusze utopionych ludzi, ale też najmowały ludzi na służbę na umówiony czas.

Powszechnie wierzono też, że wodniki zamieszkiwały w pobliżu młynów. Według wierzeń wodnik poszukuje małżonka dla swojego dziecka, najczęściej typując młode córki właśnie młynarzy na swoje synowe (ale też swoją żonę), a potencjalnych ludzkich zięciów-topiąc.

Wodnik najczęściej ukazywał się pod postacią nagiego starca wysokości nieco ponad pół metra z rybimi, zabarwionymi na zielono oczami, pomarszczoną twarzą i długimi, rozczochranymi włosami zlepionymi wodorostami oraz z błoną pławną między palcami. Ubierał się zazwyczaj na czerwono i w taki sposób, że czasem trudno było go odróżnić od zwykłej, niskiej osoby ludzkiej. Wodnik mógł też pojawić się pod postacią dziecka, kobiety, panny lub zmarłej sąsiadki/zmarłego sąsiada. Gdziekolwiek stanął, zostawała po nim kałuża wody. Wodnik przybierał także postacie zwierząt wodnych, często pojawiał się na czele ławicy ryb jako największa z nich. Mógł też zamienić się np. w konia, wyłaniającego się z wody.

Wodnik topił przeprawiające się przez rzekę zwierzęta, a także ludzi wykazujących szczególną niefrasobliwość (nieostrożnych amatorów kąpieli, zwłaszcza kąpiących się nocą) lub wykazujących brak poszanowania dla akwenu zamieszkiwanego przez wodnika. W opowieściach ludowych wodnik jawi się jako postać, którą łatwo zirytować i rozgniewać lub też czyniącą różne psoty. Prowokował ludzi rozwieszając na trzcinach kolorowe wstążki i świecidełka. Swoje ofiary wciągał na dno, choć czasami zadowalał się tylko nastraszeniem kąpiącego się przez podtopienie. Tonący wówczas znajdował się całkowicie w rękach wodnika i jego ratunek mógł za sobą pociągnąć więcej ofiar. Stwory mogły też dusić ludzi, dając się przemycić na przykład w worku z piaskiem lub gliną.